![]()
![]() ul. Gen. J. Hallera 38 15-814 Białystok tel.: 85 654 42 48
|
![]() Oddział I
. Wychowawczyni: pani Ania
godziny pracy: 7.00 – 15.00 Konsultacje Zapraszamy na konsultacje w każdy ostatni poniedziałek miesiąca w godz.15-16.00. Prosimy o wcześniejsze telefoniczne zgłoszenie i ustalenie godziny spotkania.
,,Zima i zwierzęta"- grupa I![]() W ostatnim czasie dzieci dowiedziały się różnych informacji o ptakach zimujących w Polsce. Z zainteresowaniem słuchały opowiadań, wierszy opisujących ptaki oraz trudności, jakie napotykają one podczas zimy. Dzieci z chęcią brały udział w zabawach ruchowych, ale także z przyjemnością kolorowały, lepiły oraz ozdabiały karmniki i ptaki. Będąc na podwórku dzieci z bliska obejrzały, jak i z czego zbudowany jest przedszkolny karmnik. Obserwowały drzewa, niebo w poszukiwaniu skrzydlatych przyjaciół. Ale największą przyjemność naszym milusińskim sprawiliście Wy Drodzy Rodzice - zaopatrzając nas w ziarenka:) dzięki czemu mogliśmy codziennie je wsypywać i dosypywać do karmnika. Mimo, iż każdy chciał być pierwszym, udało nam się z Panią Dorotką zapanować nad tą dość ,,waleczną aktywnością" dzieci;). A... i jeszcze jedno. W ostatnim czasie obchodziliśmy urodzinki Stefcia i Miłoszka. Wszystkiego najlepszego chłopaki:) >> więcej ... ,,Na tropie świąt" - grupa I![]() Wielkimi krokami zbliżamy się do Świąt Bożego Narodzenia. Choinka już ubrana, list do Mikołaja wysłany;), wierszyk i piosenka o Mikołaju nauczona, wierszyk o gałązce choinkowej też. Czego jeszcze nam brakuje, aby poczuć tą MAGIĘ ŚWIĄT hmm .... A... już wiem:) - np. kolędy. Dzieci w tym tygodniu miały okazję wysłuchania kolęd, jak i nauczyć się śpiewać jedną z nich (w tym roku było to ,,Dzisiaj w Betlejem"). Sprawdźcie w święta, czy nam się to udało;), bo osobiście uważam, że jak na dosyć napięty grafik, jaki w tym tygodniu mieliśmy - wyszło nam świetnie:). Oprócz tego kolorowaliśmy i wycinaliśmy aniołki, ale również zapinaliśmy guziki dla Świętego Mikołaja (żeby nie zmarzł:) górny, środkowy i ten na samym dole. Ukradkiem - w tajemnicy przed rodzicami;) - wykonaliśmy dla nich bałwankowe zawieszki. Miały one wywołać uśmiech na twarzy nie tylko rodziców, ale także i całej rodzinki podczas ubierania choinki. Mam nadzieję, że żadne z dzieci nic wcześniej nie zdradziło;) Udało nam się również dotrzymać słowa Mikołajowi. Chodzi oczywiście o pierniczki, które udekorowaliśmy, zapakowaliśmy i które każde dziecko obiecało mu zostawić pod choinką. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie Wasza czujność (sprawdzanie e-maila na bieżąco), ale przede wszystkim chęci:) Oczywiście dekorowanie pierników nie było łatwe;) Okazało się, że nasze dzieciaczki to prawdziwi dekoratorzy, ale jednocześnie straszne łasuchy;) Ledwo z Panią Kasią wyrabiałyśmy się polewać lukier na pierniczki, a już dzieci w mgnieniu oka udekorowały je. Ale to nie było najgorsze... jakimś dziwnym trafem, posypek ubywało, ale i pierniczków też:) Co tylko się odwróciłyśmy to już kolejny pierniczek lądował u kogoś w brzuchu - a nie na stoliku:). U niektórych tylko jeden ocalał i to nawet tylko jego część. Może Mikołaj wybaczy te zbiorowe łakomstwo:) A Wy Drodzy Rodzice niestety będziecie musieli poczekać na swojego pierniczka do następnego roku:) >> więcej ... ,,W krainie dinozaurów" - grupa I![]() W tym tygodniu przenieśliśmy się w odległą krainę dinozaurów. Dzieci poznały jedną z prawdopodobnych przyczyn wyginięcia dinozaurów, czyli wybuch wulkanu. Wspólnie wykonując eksperyment, mogły w lepszy sposób przeżyć i zrozumieć to zagadnienie. Dzieci po raz pierwszy miały okazję obejrzeć przedstawienie w formie teatrzyku cieni. Po ich reakcji było widać, iż ta forma zajęć bardzo im się spodobała. Dlatego też, wykorzystując ich podekscytowanie, zainteresowanie, zaproponowano im samodzielny występ - odegranie krótkich scenek z życia dinozaurów. Ochotników była bardzo dużo. U niektórych było widać, że czują się wyśmienicie w tej roli - niczym ryba w wodzie. Drudzy próbowali powiedzieć kilka słów, a jeszcze inni - troszkę się zawstydzili i nie powiedzieli nic, ale za to rewelacyjnie pokazywali:). Nie była to jedyna nowość dla naszych dzieci w tym tygodniu. Próbowały one swoich sił podczas rysowania węglem. Trzeba było widzieć ich zdziwienie, jak pani specjalnie pobrudziła sobie dłoń, pokazując w ten sposób najważniejszą (dla nas) właściwość węgla i jeszcze słysząc słowa, że dzisiaj będziemy ,,brudaskami". Wykorzystując zasuszone w domu przez Państwa liście oraz monety, dzieci wykonały przepiękne prace. Jedną z niespodzianek w tym tygodniu, w ramach kalendarza, były figurki dinozaurów. Całe szczęście wystarczyło nam czasu, ażeby je pomalować i wziąć je do domu. Mam nadzieję, że nikt nie zapomniał wziąć dinozaura do domu;) ponieważ dawno takiego zainteresowania, jak i skupienia, jak przy jego malowaniu nie widziałam:) A jeśli został w przedszkolu - to nie martwcie się - jest w dobrych rękach;) - nasz bałwanek, którego dzisiaj zrobiliśmy, go pilnuje!:) >> więcej ... ,,Mikołajkowy tydzień" w grupie I![]() Na początku tygodnia świętowaliśmy urodziny Filipka Ł., który ma już całe 3 lata!:) Życzyliśmy mu wszystkiego najlepszego, ale przede wszystkim otrzymania wielu prezentów;). W tym tygodniu dzieci miały okazję choć troszkę zobaczyć i poczuć zimową pogodę. Dowiedziały się, jak ważne jest odpowiednie ubieranie się do pogody. Dzieci podczas codziennych wyjść na podwórko ćwiczyły w szatni swoją samodzielność poprzez zakładanie i zdejmowanie zimowych ubrań. Dzieci przyznały, że nie jest to takie łatwe, ale od razu zaczęły działać. W końcu, kto jak nie oni... najmłodsze zuchy w przedszkolu... mają sobie z tym nie poradzić;) Dzieci sprawdziły także jaki jest śnieg i dlaczego nie można go brać do ust. Dzieci także bawiły się, śpiewały zimowe piosenki, ale cały czas pamiętały, że zbliża się wyjątkowy dzień ... Mikołajki. Dlatego z radością nauczyły się wierszyka, jak i piosenki o Mikołaju, którą miały zaśpiewać, gdy przybędzie wyjątkowy gość:) Ubrały choinkę oraz udekorowały salę swoimi pracami. Nie zapomniały także o napisaniu listu do Świętego Mikołaja. Wykonywały swoje pierwsze zadania z kalendarza, pamiętając przy tym o dobrej zabawie. W tym tygodniu, w sposób szczególny, nasze dzieciaczki starały się być grzeczne;) ... robiły wszystko, aby tylko Mikołaj zechciał do nich przyjść:) I w końcu nadszedł ten dzień... Dzieci od rana w czerwonych ubrankach, z czapkami, opaskami, a nawet krawatami nie mogli się doczekać - nawet bawić się zabawkami nie chciały tak, jak to robią zwykle na co dzień. Widać było u nich zniecierpliwienie i wielkie podekscytowanie tym wyjątkowym dniem. Podczas Zabawy Mikołajkowej dzieci tańczyły na różne sposoby, bawiły się w liczne zabawy, które umiliły czas oczekiwania na Mikołaja. W momencie, gdy dzieci śpiewały słowa piosenki ,,...Mikołaju do nas przyjdź" za oknami pojawił się Mikołaj, który w tym roku - jak przypuszczały dzieci - przyjechał samochodem albo przyszedł na piechotę:) Mikołaj chodził z jednego miejsca w drugie i przenosił coraz to nowe worki z prezentami. A co było najlepsze:) wsiadł do samochodu na placu zabaw i zaczął tańczyć:) Chyba w tym roku poćwiczył trochę nad swoją kondycją;) bo wyglądał, jakby odmłodniał przynajmniej z 10 lat;) Ale jak się okazało później - to nie była największa niespodzianka związana z Mikołajem w tym dniu... Najdziwniejszy był sposób wręczenia prezentów:) Mikołaj zrobił to przez okno:) - chyba ten koronawirus podsunął Mikołajowi ten oryginalny pomysł. Dzieci wysłuchały listu od Świętego Mikołaja, z radością wypakowywały prezenty, a z jeszcze większym uśmiechem na twarzy, bawili się nowymi zabawkami. A bym zapomniała... nawet udało nam się zrobić grupowe zdjęcie... i to z choinką;) Popatrzcie sami:) >> więcej ...
|